26 Maj 2010, Śro 23:14, PID: 207765
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Maj 2010, Czw 0:02 przez s0ze.)
magmie - Nie wychodzilem od 3 dni, jedynie na silownie ktora mam w piwnicy. Z powodu choroby mam lekka spastycznosc miesni. O ile na codzien sobie z tym radze, baclofen cos przeciwbolowego i jest git, to teraz mam tak spiete miesnie ze szok i w tym stanie krepuje sie jeszcze bardziej. Bralem benzodiazepiny przez... 5 lat. Uzaleznilem sie od tego przez neurologa ktory przepisal mi je na stresy ktore wtedy mialem. Od sierpnia do listopada odstawailem to - droga przez pieklo. Poczatkowo myslalem ze to co sie ze mna dzieje to wciaz efekty odstawienia benzo, czytalem ze sa dlugotrwale i falowe. Popadalem z okropnego przygnebienia w euforie i tak w kolko. Teraz w koncu postanowilem cos z tym zrobic zeby nie zwariowac do reszty.
Inne skutki ktore odczówam to sennosc w dzien, budze sie o 5 rano mocno pobudzony, podniecony i chodze niewyspany. Problemy ze snem towarzysza mi od czasu walki z benzo, sypialem po 2-5 godzin na noc. Do tego bol glowy i uczucie jakbym mial ciasny czepek na glowie. Nudnosci i totalny brak apetytu, piuerwszy posilem jem o 15, wczesniej jadlem 5 razy dziennie a w zoladku mialem wir. Tym sie przejmuje bo gdy od nowego roku wzialem sie za siebie, silownia zdrowe odzywianie i zero alkoholu to przytylem 6kg i sie sobie podobam. Boje sie ze teraz znow schudne.
lubudubu76 gratuluje, powiem Ci co dziwne ze ja teraz dopiero po dawce wieczornej czuje sie lepiej niz w ciagu calego dnia. Jesli rano bede sie czul slabo to chyba znow przestawie sie na branie tego po przebudzeniu. Eksperymentuje troche ale musze ustalic kiedy dzialanie tego leku jest bardziej korzystne. Teraz poltorej godziny po polknieciu czuje taki totalny luz, niczym sie nie przejmuje a problemy są hmmm gladkie, moje mysli sie na nich nie zawieszaja jak zawsze bywa. jesli ten stan utrzyma sie dluzej to cud
Inne skutki ktore odczówam to sennosc w dzien, budze sie o 5 rano mocno pobudzony, podniecony i chodze niewyspany. Problemy ze snem towarzysza mi od czasu walki z benzo, sypialem po 2-5 godzin na noc. Do tego bol glowy i uczucie jakbym mial ciasny czepek na glowie. Nudnosci i totalny brak apetytu, piuerwszy posilem jem o 15, wczesniej jadlem 5 razy dziennie a w zoladku mialem wir. Tym sie przejmuje bo gdy od nowego roku wzialem sie za siebie, silownia zdrowe odzywianie i zero alkoholu to przytylem 6kg i sie sobie podobam. Boje sie ze teraz znow schudne.
lubudubu76 gratuluje, powiem Ci co dziwne ze ja teraz dopiero po dawce wieczornej czuje sie lepiej niz w ciagu calego dnia. Jesli rano bede sie czul slabo to chyba znow przestawie sie na branie tego po przebudzeniu. Eksperymentuje troche ale musze ustalic kiedy dzialanie tego leku jest bardziej korzystne. Teraz poltorej godziny po polknieciu czuje taki totalny luz, niczym sie nie przejmuje a problemy są hmmm gladkie, moje mysli sie na nich nie zawieszaja jak zawsze bywa. jesli ten stan utrzyma sie dluzej to cud