22 Kwi 2012, Nie 19:41, PID: 299347
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Kwi 2012, Nie 19:43 przez bolo.)
Nikt mi nie odpisuje - pomyśleliście,że świr jestem,że chcę się "rozprawić" z Xetanorem,ale uwierzcie , podziwiam osoby na forum,które żyły w "swoim cieniu",chcąc wyjść z benzo. Mnie nie stać na taki gest wobec swojego organizmu,żeby żyć w półmroku na antydepresantach,to szaleństwo!! A,że nie byłem dotychczas pijący,dziś po obiedzie wypiłem 200ml wódki - nie biorąc Xetanoru i moje napięcia jelitowe minęły,drgawek nie mam,a psychiki nie myślę sobie kopać antydepresantem. To jest szaleństwo,lekarze sami nas w ten dół pchają,serwując nam leki jedne,potem następne i przemysł farmaceutyczny kwitnie,a Minister Zdrowia kaze sono placic za leki psychiatryczne. Potrafie zrozumiec ludzi leczacych sie na depresje czy fobie, leki niezbedne,ale zeby wyjsc z klonow, antydepepresant nam brukuje rozum i zakloca funkcje calego organizmu.Bede Was informowal o mojej terapii bez antydepresantu,kto nie musi niech nie bierze,bo y jednego uzaleznienia wpada w drugie!!!!!!