07 Kwi 2009, Wto 11:53, PID: 138489
Sosen napisał(a):Frozen In Me napisał(a):W porównaniu z wami biorę niedużą dawkęJakie zauważasz działanie karbamazepiny? Wpłynęła na nastrój? Ustabilizowała go? Poprawiła?
75mg + 37,5 mg/d plus karbamazepina 900mg/d
Biorę karbamazepine ok. 3 miesiące i sobie chwale. Jestem spokojniejsza, bardziej opanowana. Dodatkowo lek ten niweluje silne fale napadowe - które wykazało badanie EEG. Mniej odczuwalne są też dla mnie stany "odrealnienia". Sielsko anielsko to nie jest - ale lepiej niż było.
Z leków normatymicznych zastanawiałam się nad kw. walproinowym (stąd też moje poprzednie pytanie do Ciebie). Oba leki mają podobne skutki uboczne. U mnie wystąpiła jedynie senność. Wybrałam karbamazepine gdyż wg mojego neurologa znikomo wpływa na obraz morfologiczny krwi oraz "cykl kobiet". A to bardzo ważne dla mnie.
Aha... brałam też lamotrigine - ale dostałam uczulenia i odstawiłam.