11 Lut 2010, Czw 11:51, PID: 195780
Brawo, Safona.
Najlepiej jest wejść jako pierwsza osoba, nawet jak się nie zda, to szybciej jest po wszystkim. Mi koleżanki nie raz gratulowały odwagi bo jak się zjawiał profesor to pierwsza byłam przy drzwiach, a ja po prostu miałam parcie na to, żeby już sobie stamtąd iśc.
I.... eeee akurat jak zdawałam to sobie jeszcze potem zostawałam, żeby popatrzec, jak moje znienawidzone koleżanki polegają. Niektóre ryczały, że aż miło. I mi było z tego powodu miło. Nie uważam, żeby niezdany egzamin to było coś nad czym trzeba długo rozpaczac, ale ich łzy...
Wow, właśnie się zorientowałam, że jestem chora!
Najlepiej jest wejść jako pierwsza osoba, nawet jak się nie zda, to szybciej jest po wszystkim. Mi koleżanki nie raz gratulowały odwagi bo jak się zjawiał profesor to pierwsza byłam przy drzwiach, a ja po prostu miałam parcie na to, żeby już sobie stamtąd iśc.
I.... eeee akurat jak zdawałam to sobie jeszcze potem zostawałam, żeby popatrzec, jak moje znienawidzone koleżanki polegają. Niektóre ryczały, że aż miło. I mi było z tego powodu miło. Nie uważam, żeby niezdany egzamin to było coś nad czym trzeba długo rozpaczac, ale ich łzy...
Wow, właśnie się zorientowałam, że jestem chora!