06 Kwi 2009, Pon 20:33, PID: 138355
Ja raczej jestem krytyczny wobec otoczenia, w szczegolnosci wobec rzeczywistosci wirtualnej. Wylapuje wszelkie niescislosci, niekompetencje, pomylki, pozy w TV! Moim ulubionym "celem" sa panie Mołek, Rusin i Pieńkowska w "Dzien Dobry TVN", aczkolwiek nie tyko. Cokolwiek ogladam, na jakimkolwiek programie jest poddane mojej ocenie krytycznej. W realu jest chyba podobnie, jestem wyczulony na glupote i jej pochodne i nie przechodze obok niej obojetnie. To chyba moja odpowiedz na rzeczywistosc, bycie dobrym, tolerancyjnym, milym (to swoiste idealizowanie) poprostu sie nie sprawdza w praktyce, w tym swiecie (szczegolnie w Polsce) by osiagnac "sukces" trzeba miec gruba skore, byc pewnym siebie, wrecz aroganckim. Doda(m) ze przekonalem sie o tym kilka razy w praktyce.
Tak wiec, nie idealizuje rzeczywistosci, staram sie idealizowac (ksztaltowac znaczy) siebie.
Czasem w hukiem spadam z tego konia, ale potem znowu probuje go dosiasc. I tak w kolko..
Tak wiec, nie idealizuje rzeczywistosci, staram sie idealizowac (ksztaltowac znaczy) siebie.
Czasem w hukiem spadam z tego konia, ale potem znowu probuje go dosiasc. I tak w kolko..