05 Sie 2012, Nie 10:34, PID: 311370
Luc, jak dla mnie nie ma nic orszego niż partner z podobnymi problemami.
fakt, będzie rozumiał, wybaczał, wykazywał sie cierpliwością.... ale będzie nas ciagnąc w doł.
nie wierzę w powodzenie takiego związku i w jego dobroczynny wpływ na zycie towarzyskie.
obawiam się, że w takim układzie partnerzy staliby się taką własną swoją bezludną wyspą. Co nie byłoby zdrowe.
fakt, będzie rozumiał, wybaczał, wykazywał sie cierpliwością.... ale będzie nas ciagnąc w doł.
nie wierzę w powodzenie takiego związku i w jego dobroczynny wpływ na zycie towarzyskie.
obawiam się, że w takim układzie partnerzy staliby się taką własną swoją bezludną wyspą. Co nie byłoby zdrowe.