31 Lip 2019, Śro 9:33, PID: 800420
(31 Lip 2019, Śro 8:11)Rival napisał(a):evergreen dateline="<a href="tel:1564554768">1564554768</a>' napisał(a): Rozumiem, ze nie mogę napisać o swoich problemach w pracy, bo to byłoby niekulturalne wobec osob, które tej pracy nie maja? Albo że ojciec się nade mną znęca psychicznie, ale co ja narzekam, przecież ktoś na forum moze nie miec ojca i mu będzie smutno wtenczas.
Ves napisała podobnie, co jej już wytłumaczyłem, problemy z pracą, czy rodzinne, to dla większości ludzi bardzo poważne problemy, te sytuacje o których napisałaś są na podobnym poziomie, natomiast pomiędzy byciem samotnym przez całe życie, a nadmiarem atencji jest spora przepaść xD to drugie to już po prostu wymyślony problem, wystarczy olewać, nie odpisywać i tyle, a to pierwsze jednak niszczy życie. Te porównania co podalyscie mają się nijak do problemu samotność całe życie vs nadmiar atencji. Żeby odwzorować skalę, to powinnaś raczej napisać: ojciec mnie bije, wchodzi mi do wanny i znęca się nade mną psychicznie vs problem w stylu ojciec mi zajął rano kibel na 5 minut, nienawidzę go xD no TROSZECZKĘ inna skala problemów. I tak, uważam że jak ta druga osoba wie o problemach pierwszej, to po prostu chamskie mówić o swoim "problemie" w jej towarzystwie. Jeszcze raz przypominam, że chodzi o gigantyczną przepaść tych dwóch problemów, a nie sam fakt że ktoś ma gorzej.
Każdy ma takie problemy, na jakie moze sobie pozwolić, głodujące dziecko w Afryce zapewne wyśmiałoby Twoja depresje.
Jak w ogole coś takiego wartościować? Tobie się cos wydaje błahe, ale dla osoby, która takowy problem ma moze on urastać do ogromnej skali. Zresztą jak przywołujesz argument, ze tu są fobiki i powinny wykazywać sie zrozumieniem, to równie dobrze można to odwrócić - co to za problem porozmawianie z kimś czy wyjście z domu, obiektywnie to przecież żaden problem, a dla niektórych fobikow to przecież ogromna trauma i stres. Więc absolutnie nie posuwalabym sie do porównywania naszych problemów, w końcu te „małej skali” tak samo mogą wyzwalać ogromny dyskomfort u kogos, kto miał komfort nie stykać sie z gorszymi w życiu.
A co do bycia chamskim - napisałam juz wczesniej, pisanie na forum nie moze sie równać z bezpośrednia rozmowa i marudzeniem „przy kimś”.