03 Paź 2020, Sob 19:34, PID: 829576
(03 Paź 2020, Sob 18:05)Bobek90 napisał(a): Aloof
Ty za to w każdym poście piszesz to samo, wyjątkiem jest tylko wtedy kiedy między jednym a drugim postem sam sobie zaprzeczasz.
Łopatologicznie, społeczeństwo to 50 na 50, i zdecydowana większość po obu stronach nie jest ani specjalnie piękna ani wybitnie zaradna. Ergo, żeby zaruchać człowiek nieposiadający deficytów emocjonalnych nie musi posiadać większości cech o których piszesz. Może być średni we wszystkich, wybijać się w jednej, i tak dalej. Większość twoich postów to jeden wielki obraz zaburzeń osobowości i złych schematów myślowych, nawet jak czasami masz racje, może kiedyś rozwinę temat, ale nie dzisiaj. Zastanów się tylko, naprawde jesteś tak wstrętny że żadna dziewczyna Ciebie nie chce, nigdy nie widziałeś chłopaka na podobnym poziomie z dziewczyną? A może masz Wieś wytatułowaną na czole?
U5iebie
Sex czy ogólnie relacjonowanie się pojmowane jako poszerzanie swojej strefy komfortu, rzeczywiście może być brane jako proces wychodzenia z choroby. Teraz, sex pojmowany w aloofskim styly, czyli olaboga bzykanie wyleczy Ciebie z fobii i schizofrenii, to jest abstraktum i kuriozum.
Ciasteczko
Przestań się tym tak przejmować. No dobra, załóżmy że jesteś taka jak piszesz, i że jesteś brzydka. No i co z tego? To nie twoja wina, i zadręczanie się tylko pogorszy twój nastrój a nic nie zmieni. Takich ludzi jak ty (zakładając że jest tak jak piszesz) są miliony. Poza tym pewnie pstryknęłaś zwyczajne foto, a na zwyczajnej fotce zwykle wyglądamy dużo gorzej niż w realu. Przygotuj się, poczytaj jak, zrób fotkę, i wtedy wstaw.
Ja specjalnie dalam fotke bez makijazu i taka mormalna, nieprzerobiona. Po co mam sie.bawoc w przerabianie zdjec i oszukiwac skoro glosy nie beda wtedy wiarygodne? Jeszcze bym zrozumiala, gdybym na codzien sie malowala czy cos ale tego nie robie wiec po co zaklamywac rzeczywistosc?