23 Gru 2017, Sob 23:19, PID: 722038
Od kilku lat myślę o wolontariacie i niestety na samym myśleniu o tym poprzestałam. Mam w sobie chęć niesienia pomocy innym i w miarę swoich możliwości pomagam, jednak sądzę, że bycie wolontariuszem to całkiem inne doświadczenie niż np. zawiezienie karmy do schroniska czy wsparcie finansowe. Działanie w grupie ludzi, którym przyświeca ten sam cel, którzy wyznają podobne wartości daje jakieś takie poczucie wspólnoty i zrozumienia. Co do nawiązywania relacji, to wątpię, że udałoby mi się coś tutaj zdziałać, jednak kto wie, być może z czasem udałoby mi się bardziej otworzyć na ludzi, zmniejszyć poziom lęku.
Wolontariat w schronisku dla zwierząt to chyba jedna z bezpieczniejszych opcji dla fobika i chętnie sama bym to wybrała gdybym miała bliżej jakieś schronisko. Przeglądam inne oferty, jednak na razie brak mi odwagi, by się na coś zdecydować i podjąć działanie.
Wolontariat w schronisku dla zwierząt to chyba jedna z bezpieczniejszych opcji dla fobika i chętnie sama bym to wybrała gdybym miała bliżej jakieś schronisko. Przeglądam inne oferty, jednak na razie brak mi odwagi, by się na coś zdecydować i podjąć działanie.