21 Gru 2017, Czw 8:25, PID: 721639
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Gru 2017, Czw 8:27 przez melancolie.)
Na pewno nie dobór witaminy D
A poza tym kondycja spada, robi się tłuszczyk, samotność, depresja.
Polecam posiadanie psa, ja nawet w najgorszych momentach zawsze musiałam wyjść na dwór bo nikt za mnie by nie poszedł, a że mam nie daleko las to chętnie tam chodziłam na dłuższy spacer i od razu lepiej się czułam bo i ruch fizyczny- endorfiny ale też przewietrzenie i w ogóle zmiana środowiska dużo robi na samopoczucie. No i kontakt z naturą
A poza tym kondycja spada, robi się tłuszczyk, samotność, depresja.
Polecam posiadanie psa, ja nawet w najgorszych momentach zawsze musiałam wyjść na dwór bo nikt za mnie by nie poszedł, a że mam nie daleko las to chętnie tam chodziłam na dłuższy spacer i od razu lepiej się czułam bo i ruch fizyczny- endorfiny ale też przewietrzenie i w ogóle zmiana środowiska dużo robi na samopoczucie. No i kontakt z naturą