25 Paź 2017, Śro 19:36, PID: 714240
Ja miewam podobnie , zdarzało mi się zniknąć i to na dłużej , można nawet się pokusić o napisanie że to nawet nie z jakiś określonych miejsc znikałem a z życia heh ; )
Pewnie z fobią ma to wspólne nici , póki co zdarzyło mi się tak dwa razy wpierw trzy lata temu , następnie parę miesięcy temu, właśnie niedawno wróciłem z odmętów.
Co by nie mówić , to zawsze te zapadnięcia pod ziemie coś wnosiły i to nawet w pozytywnych barwach.
Czasem chyba trzeba się zatrzymać, jak się nie nadąża za światem .
Pewnie z fobią ma to wspólne nici , póki co zdarzyło mi się tak dwa razy wpierw trzy lata temu , następnie parę miesięcy temu, właśnie niedawno wróciłem z odmętów.
Co by nie mówić , to zawsze te zapadnięcia pod ziemie coś wnosiły i to nawet w pozytywnych barwach.
Czasem chyba trzeba się zatrzymać, jak się nie nadąża za światem .