09 Cze 2019, Nie 18:57, PID: 795154
Czasem się zastanawiam czy gdybym nie odczuwał lęków społecznych i miał wysokie poczucie wartości to czy lgnął bym do ludzi, bo często wydaje mi się że nie. Fobia przeszkadza mi najbardziej w codziennym życiu, sam ze sobą czuję się w miarę dobrze, oczywiście jestem samotny i źle mi z tym, ale tego kontaktu z innymi potrzebuję dużo mniej niż przeciętny człowiek, takie mam wrażenie. A może gdy fobia dobija na każdym to kroku nie myśli się o samotności tylko ona jest wtedy zbawienna, ciekawi mnie jak by to wyglądało gdybym pozbył się lęków.