17 Gru 2018, Pon 19:14, PID: 776134
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Gru 2018, Pon 19:15 przez TotalnaPadaka.)
Dawno tu nie zaglądałem, więc napiszę jak jest teraz. Nastrój mam cały czas dobry, nie mam myśli s, opanowane zostało ocd. Jakiś czas temu zwiększyłem Ananfranil do 150, ponieważ chciałem lepszego wpływu na fobię społeczną. (psychiatra nie skrzyczała mnie za to ) Niestety, nic takiego nie odnotowałem, a jedynie pojawiły się problemy z suchością jamy ustnej, zaparcia z czasem nawet problemy z oddawaniem moczu. Zmniejszyłem dawkę z powrotem.
Będę probował przejść na słabiznę jaką jest agomelatyna(jeśli będę miał dobre transaminazy) oraz tianeptynę. Mam dosyć tej chemicznej znieczulicy, która jest mniejsza jak po SSRI, ale również jest obecna. Chciałbym znowu delektować się muzyką, czy zachwycać się czytaną książką.
Będę probował przejść na słabiznę jaką jest agomelatyna(jeśli będę miał dobre transaminazy) oraz tianeptynę. Mam dosyć tej chemicznej znieczulicy, która jest mniejsza jak po SSRI, ale również jest obecna. Chciałbym znowu delektować się muzyką, czy zachwycać się czytaną książką.