09 Sty 2019, Śro 17:45, PID: 778946
(09 Sty 2019, Śro 17:36)kartofel napisał(a): My, Kartofel, mamy tak.
Tyle, że ja akurat jestem control freakiem i muszę mieć wszystko zaplanowane, bo brak kontroli nad sytuacją dodatkowo mnie stresuje.
Co do papierologii okołouczelnianej - zawsze czytam regulaminy po kilka razy, w obawie, że zapomnę o jakimś świstku i pani z dziekanatu pomyśli, że jestem głupia.
No ja np. nie potrafię. Dla mnie za dużo tego jest jak mialbym zaplanować wycieczkę gdzieś. Tu podzwonić, tu załatwić, tu wziąć to i tamto, gubię się w tym.
Ja też czytam po kilka razy ale i tak nic nie czaję ostatecznie i zapominam. A o świstkach zapominałam już wiele razy. Teraz mieszkam w pokoju i płacę więcej bo jak zmienili nam zasady papierologii w dziekanacie na akademik plus ja dodatkowo zaczęłam pracować i zmieniałam agencje to trochę lipa, bo tyle tego było, że połowy nie wiedziałam gdzie łatwić, o drugą połowę wstydzłam się zapytać xd Zdecydowalam się na droższy pokój dla świętego spokoju.