14 Mar 2019, Czw 16:52, PID: 785352
Jak dla mnie to dobrze to robisz, wychodzisz ze strefy komfortu mimo że jest to tak samo bolesne. Ja mam podobnie, ale jednak czasem mi się to zmienia, że jest lepiej/gorzej. Tak jak wyżej terapia na tak, wychodzenie częstsze też na tak, może farmakoterapia. Analiza w tych sytuacjach jest naturalna, przynajmniej ja tak mam i żeby ją powstrzymać to trudne byłoby dla mnie. Nie wiem co poradzić na drżenie rąk, bo mi się to zdarza. Może dodam co ja czasem myślę, jak nie czuję się najlepiej:
"Tak, patrzcie wszyscy się na mnie i podziwiajcie mnie, tak"
"Tak zwracam waszą uwagę przecież widać że nie macie co robić"
"Zabawna kobieto, krzycz sobie, możesz bardziej"
"Sobie chodzę tralala tu i tam"
Czasem skupiam uwagę na tym co widzę, jakieś napisy, obrazy, coś i o tym myślę.
"Tak, jasne wszyscy gapią się na ciebie jakby nie mieli o czym myśleć, o swoich problemach i dzieciach"
"No tak, dlugo stoję więc nadal stoje ale co to kogo obchodzi mogę sobie stać dalej i się zastanawiać"
"Ładną masz buzię (jak wydaje mi się że ktoś ma nieprzyjazną twarz), ale twoja mimika odzwierciedla problemy/nastrój/może dziś nie jest tak dobrze"
"Nie widzisz że jem, bo moge, pije bo moge, oddycham i ziewam"
"Wyglądasz na normalną, jak tak się patrzy, nikt nic nie wie o nastroju/lękach, zaczynajmy więc teatrzyk"
"Tak, patrzcie wszyscy się na mnie i podziwiajcie mnie, tak"
"Tak zwracam waszą uwagę przecież widać że nie macie co robić"
"Zabawna kobieto, krzycz sobie, możesz bardziej"
"Sobie chodzę tralala tu i tam"
Czasem skupiam uwagę na tym co widzę, jakieś napisy, obrazy, coś i o tym myślę.
"Tak, jasne wszyscy gapią się na ciebie jakby nie mieli o czym myśleć, o swoich problemach i dzieciach"
"No tak, dlugo stoję więc nadal stoje ale co to kogo obchodzi mogę sobie stać dalej i się zastanawiać"
"Ładną masz buzię (jak wydaje mi się że ktoś ma nieprzyjazną twarz), ale twoja mimika odzwierciedla problemy/nastrój/może dziś nie jest tak dobrze"
"Nie widzisz że jem, bo moge, pije bo moge, oddycham i ziewam"
"Wyglądasz na normalną, jak tak się patrzy, nikt nic nie wie o nastroju/lękach, zaczynajmy więc teatrzyk"