29 Mar 2019, Pią 0:52, PID: 787277
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Mar 2019, Pią 1:02 przez Ketina.)
(28 Mar 2019, Czw 19:06)damiandamianfb napisał(a): Nawet jakbym oglądał to nie wiem czy na tyle umiem angielski, żeby wszystko zrozumiećMa to swoje plusy i minusy, ale takim zdecydowanym plusem jest to, że dowiedziałam się na kogo tak naprawdę mogę liczyć i kto akceptuje tą prawdziwa mnie, a nie tylko tą mnie, która pokazuję ekstremalnie powierzchownie. Może i fakt: Mniej ludzi mnie teraz lubi powierzchownie(szczególnie panowie kierujący się stereotypami, którzy myśleli, że jestem łatwym łupem, że łatwo mną manipulować ), ale za to zauważyłam dużą zmianę w takich przypadkowych kontaktach: Jak kiedyś liczba normalsów zagadujących do mnie wynosiła tylko 1 na ruski rok, a i tak kontakt był wymuszony i interesowny, tak teraz nie wiem dlaczego, ale coraz więcej randomowych ludzi na ulicy tak samoistnie się do mnie uśmiecha, są bezinteresownie uprzejme jakieś randomy na ulicy podchodzą, żeby się o coś mnie zapytać, też pewne osoby na uczelni, które nigdy nie inicjowały ze mną kontaktu, teraz chętniej i częściej same do mnie piszą(trochę też to jest motywowane formalnościami, ale zdecydowanie wyczuwam o wiele bardziej pozytywne nastawienie do mnie niż kiedyś).
To chyba lepiej, że wyszłaś?
A to wszystko nie dlatego, że obieram taktykę taką jak kiedyś, żeby był miła lub bardzo miła, tylko jak teraz jestem bardziej stanowcza, poważna, nie rozdaję uśmiechów i miłych słówek wszystkim ludziom("za darmo"), to tak jakby to takich nieznajomych ludzi przyciąga i dla mnie to jest takie wtf, bo to się nigdy wcześniej u mnie nie działo jak przybierałam moją słit społeczną maskę, a Ci ludzie mnie nawet dobrze(o ile nawet w minimalnym stopniu XD) nie znają, a teraz jak bardziej jestem sobą, to takie coś. To jest bardzo ciekawe i do teraz nie wiem, z czego to wynika, ale jak ktoś wie, to chętnie usłyszę jakieś wytłumaczenie. XDDD
A no i ostatnio bez makijażu chodzę, co jeszcze bardziej prowokuje u mnie efekt "WTF" XDDD