21 Cze 2009, Nie 14:45, PID: 158596
Sosen napisał(a):Po prostu rodzina szczęśliwa to znaczy pogodzona ze sobą, bez konfliktów z przeszłości na barkach, akceptująca siebie i swoje dzieci. A to, że rodzice starają się kochać swoje dzieci i wspierać je, ale mają jeszcze własne problemy z dzieciństwa na barkach, to moim zdaniem nie będzie nigdy w pełni szczęśliwa rodzina, dopóki tych spraw nie rozwiąże.
To czemu ja do cholery cierpię na tą FS?!
W mojej rodzinie NIGDY konfliktów nie było. Zawsze mogłem liczyć na rodziców. Wychowywali mnie najlepiej jak potrafili. A oni zresztą byli i są bardzo lubiani przez wszystkich, szanowani. Są też odważni i bardzo otwarci w przeciwieństwie do mnie.
Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi (Hektorze i Sosenie) doszedłem do wniosku, że albo nie macie racji albo w mojej rodzinie dzieje się coś złego, czego ja przez 23 lata nie zauważyłem.