01 Lip 2009, Śro 11:04, PID: 160982
Nie wiem, ja pamiętam jedno. Zawsze ojciec z pogardą w głosie mi mówił, kiedy miałem opór żeby coś zrobić ze względu na fobię, takie słowa: "A Ty co, ludzi się boisz..."
I tak jakoś wyszło. Obawa przed zachowaniami społecznymi odbierana jest chyba jako swojego rodzaju albo fanaberia, albo zdziczenie, albo odchylenie od normy.
I tak jakoś wyszło. Obawa przed zachowaniami społecznymi odbierana jest chyba jako swojego rodzaju albo fanaberia, albo zdziczenie, albo odchylenie od normy.