24 Gru 2009, Czw 23:00, PID: 190525
rodzina ?
wepchnęli 25cio letniej kobiecie 19stoletniego brata do mieszkania i nazywają ją wyrodną córką.
poczucie winy rośnie z każdym dniem z każdą godziną.
no, ale nawet nie próbuję już rozmawiać.
prośby o pieniądze na psychologa, terapię, cokolwiek zostały zignorowane.
zdziwią się jak kiedyś braciszek mnie znajdzie martwą. ucieknę i nikt mnie nie znajdzie.
ale będzie larum. cóż, przecież ja zawsze byłam szurnięta
wepchnęli 25cio letniej kobiecie 19stoletniego brata do mieszkania i nazywają ją wyrodną córką.
poczucie winy rośnie z każdym dniem z każdą godziną.
no, ale nawet nie próbuję już rozmawiać.
prośby o pieniądze na psychologa, terapię, cokolwiek zostały zignorowane.
zdziwią się jak kiedyś braciszek mnie znajdzie martwą. ucieknę i nikt mnie nie znajdzie.
ale będzie larum. cóż, przecież ja zawsze byłam szurnięta