19 Cze 2009, Pią 17:52, PID: 158058
mc napisał(a):Sosen napisał(a):Medytacja jest używana do uspokojenia myśli, poprawienia koncentracji, obniżenia lęku.Myslę, że medytacja uważności nie służy niczemu. Po prostu jesteś uważny tego co się pojawia. Jak lęk się zwiększa to ho obserwujesz, jak pojawiają się myśli to je obserwujesz, jak się dekoncentrujesz to obserwujesz ten stan. I tyle, nie usiłujesz niczego poprawiać czy "uspokoić myśli". Celem jest sama uważność, a nie wywołanie jakiegoś specjalnego stanu. Jeżeli medytujemy i dostajemy ataku paniki to medytujemy ten stan, a nie rozkładamy ręce i mówimy "o rany, przecież miało być tak spokojnie i bez lęku".
Mówię o efekcie stosowania medytacji, nie o tym, że staramy się uspokoić, poprawić koncentrację albo obniżyć lęk podczas sesji medytacyjnej, źle mnie zrozumiałeś.
Ps. ja kiedyś miałem fajne jazdy. Na początku jak zaczynałem medytować. Nie wiem czy mieliście podobne
Chodzi o to, że zaczynałem jakby się kręcić w miejscu, tzn. moje ciało chodziło tak, jakbym był na jakimś kiju i chodził po okręgu. Nie wiem czy dobrze się wyrażam. To się działo samoistnie, jak się dobrze skupiłem i mogłem całkowicie się temu poddać, było to bez mojej ingerencji. Ale zazwyczaj zaczynałem się bać, że zaraz przez to zwariuje albo coś i "przywracałem się do porządku".