04 Wrz 2008, Czw 14:59, PID: 62988
Nitka, to wszystko jest bardzo trudne, szczególnie na początku i szczególnie dla osób cierpiących na fobie społeczną, ale podkreślam że naprawdę warto, życie wtedy przybiera inny smak i troszkę inny wymiar. Jesteś tam gdzie jestes, jestes z tym kim jestes, robisz to co robisz, czerpiesz z tego radosc i przynosi Ci to satysfakcje, to naprawdę niezwykłe, a zarazem tak proste i uniwersalne. Mozesz te zdolności medytacyjne odnosic do wszystkiego co pojawia sie i dzieje w Twoim zyciu, nie ma już ucieczki, nie ma walki. Kochasz się w tej chwili, której własnie doświadczasz, i czerpiesz z niej radość i satysfakcje, daje Ci to motywacje by pojść dalej tą drogą. Jestes bardziej cierpliwa, zrownoważona, spokojniejsza, a zarazem potrafisz cieszyć się tak niezwykłymi i prostymi rzeczami których inni nie dostrzegają. Lubisz to, zaczynasz kochać każdy dzień, każdą dłuzszą chwile, krótsza, każdy moment a na samym końcu każdą sekunke. Podkreślam że nie doświadczyłem jeszcze tego wszystkiego, to bardzo długa droga ale opłaca się nią podążać, a to co tu pisze to mój punkt widzenia na tą sprawę. To co udało mi się osiągnąć w medytacji Vipassna to przede wszystkim zasługa książki która podawana jest w tym wątku gdzieś wyżej. Jest ona tak prosta że czytanie jej sprawie przyjemność, a pojawienie się efektów które opisuje sw moim zyciu, sprawia mi ogromną radość i jeszcze bardziej zachęca do kontynuacji praktyki medytacji Vipassana