01 Mar 2011, Wto 18:51, PID: 242013
hej b.rzadko tu pisuje ale chce sie podzielic czyms co moze wam pomoc.wiadomo ze mowa jest wazna,swiadczy o czlowieku,o tym co ma w glowie.od zawsze mialam z nia problem i wybralam sie pare tygodni temu do logopedy. wczesniej mialam ogromne problemy z wystapieniami publicznymi,wypowiadaniem sie przed grupka nawet znajomych osob,szefem itp.jak zaczynalam mowic drzal mi glos i zapominalam slow a nawet tego co chce powiedziec:-( pewnie to znacie z autopsji.z logopedka zaczelysmy cwiczyc wolniejsze mowienie i szersze otwieranie buzi przy mowieniu dzieki czemu ponoc wydobywa sie pewniejszy glos(co za tym idzie czlowiek staje sie pewniejszy siebie),cwiczymy tez rozne wystapienia.same wizyty u logopedy to byl/jest ogromny stres bo mowa=stres a dodatkowo babeczka notabene b.mila ale mi sie wpatruje w twarz,oczy usta a ja siedze czerwona jak burak a ja sie czerwienie rzadko.iii o dziwo przez pare dni po ostatniej wizycie zaczelam sie czuc swietnie!!mowilam wolniej,dalam sobie prawo do pauz,do zastanowienia,zebrania mysli,do wtretow typu eeeeee,yyyyy i mialam wrazenie ze moge wszystko tzn ze moge mowic do obcych ludzi bez stresu!wczesniej to bylo niewyobrazalne.nie wiem czym jest to spowodowane,ale moze komus da do myslenia ten sposob radzenia sobie z objawami fs i sprobuje popracowac nad spokojna,wyrazniejsza mowa.moge podeslac troszke materialow z zajec na priv jesli ktos bedzie zainteresowany choc mysle ze spotkanie ze specjalista pomogloby bardziej bo jest sporo metod na wyrobienie mowy.
pozdrawiam
pozdrawiam