07 Cze 2008, Sob 0:25, PID: 26417
Pociesz sie - ja kiedys dostalam sie do "renomowanego" liceum...fobia zaczela sie blyskawicznie rozwijac. Raz wykulam na blache odp z polskiego..jak mnie babka zapytala to stalam jak ta glupia na srodku klasy i nie moglam nic wykrztusic, wygladalam i czulam sie tak tepo jak nigdy przedtem...polonistka cos tam gadala, ja nawet pamietam ze pytala jak mam na imie i nazwisko i czy sie dobrze czuje - nie umialam jej na to odpowiedziec, jak zlapalam oddech po prostu wyszlam z klasy - wrazenie bylo na pewno piorunujace, dostalam chyba wtedy pale mimo ze znalam odp. Po pol roku przenioslam sie do innej szkoly....Teraz mam 29 lat i stwierdzam, ze fobie rozwinela we mnie glownie szkola srednia i szalenie uprzejmi rowiesnicy. Liceum sie skonczylo a mnie zaczelo sie polepszac. Moze i Tobie sie poprawi jak zmienisz srodowisko, i bedziesz mogla zaczac "od nowa" robic dobre wrazenie na innych. Jeszcze tylko rok i pojdziesz na studia (trzymam kciuki za to)...tam ludzie sa inni, powazniejsi, nie ma odpowiedzi przy tablicy, a koledzy nie sa juz tak beztroskimi gowniarzami jak w liceum. Mam nadzieje ze nie bedziesz juz slyszala zadnych przykrych slow, wiem jak to boli i wiem co sie wtedy czuje. Przesylam Ci duuuuuzo pozytywnej energii, dasz rade Wszyscy damy rade