29 Kwi 2016, Pią 13:31, PID: 536534
Mnie najbardziej dołuje jeśli zrobię komuś krzywdę, bo przez fobię nie potrafię odmawiać we właściwy sposób. Czyli zamiast jakoś delikatnie, warczę od razu albo jeśli dłużej znoszę czyjeś namowy, staję się sfrustrowana, więc ostatecznie wyżywam się na nim. Ale uczę się odmawiać w sposób cywilizowany, w odpowiednim momencie, żeby nie było kwasów.