21 Sty 2012, Sob 21:43, PID: 289980
Ja nawet lubiłem się wybrać do klubów w okresie 18- stkowym. Niestety serwowana tam muzyka mnie obraża, przecież nie po to płacę, żeby słuchać hitów z radia. Gdyby nie to może bym chodził częściej. Za to z wielką chęcią wyruszył bym na jakiś większy event. Tam to się można pobawić.
Szyszka good for u ! Idź i baw się dobrze. Chociaż spróbuj. Szkoda tylko, że na lekach jesteś bo rzeczywiście alko pomaga. Ja zazwyczaj jak już się dam wyciągnąć to nie żałuje Tego życzę również Tobie.
BTW. Właśnie sobie przypomniałem jak kiedyś jeden koleś pytał się znajomych czy do klubu bierze się kanapki Jakby ktoś się wybierał po raz pierwszy to oświadczam, że kanapek lepiej nie brać
Prosił bym także co poniektórych, żeby nie wypowiadali się tak negatywnie o osobach bawiących się w klubach/dyskotekach. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Przecież nie każdy to wyżelowany pustak lub opalona pink princessa z gorącym kroczem.
Szyszka good for u ! Idź i baw się dobrze. Chociaż spróbuj. Szkoda tylko, że na lekach jesteś bo rzeczywiście alko pomaga. Ja zazwyczaj jak już się dam wyciągnąć to nie żałuje Tego życzę również Tobie.
BTW. Właśnie sobie przypomniałem jak kiedyś jeden koleś pytał się znajomych czy do klubu bierze się kanapki Jakby ktoś się wybierał po raz pierwszy to oświadczam, że kanapek lepiej nie brać
Prosił bym także co poniektórych, żeby nie wypowiadali się tak negatywnie o osobach bawiących się w klubach/dyskotekach. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Przecież nie każdy to wyżelowany pustak lub opalona pink princessa z gorącym kroczem.