08 Sie 2018, Śro 20:57, PID: 758497
(02 Sie 2018, Czw 16:53)zonaa napisał(a): Czy możesz napisać dokładnie w jaki sposób zacząłes odczuwac to "dobre" działanie? Mąż przyjmuje setaloft 13 dzień (pierwsze 7 dni dawka 50, potem 100), u niego wygląda to tak, że ma dzień ciut lepszy, znośny - jak np wczoraj, a juz np dzisiaj fatalne samopoczucie
Po prostu mam teraz codziennie dobre samopoczucie, a zanim zacząłem brać leki, to było fatalnie. 2 tygodnie to za mało, żeby stwierdzić czy sertralina na niego działa. Najlepiej brać ze 2 miesiące przynajmniej zanim się dobrze oceni dany lek. Chociaż podobno sertralina akurat się najszybciej rozkręca z tych bardziej popularnych SSRI.
(02 Sie 2018, Czw 16:53)zonaa napisał(a): Po ilu dokładnie dniach te uboczne skutki minęły? U mojego Męża utrzymuje się problem ze snem - ale o dziwo co druga noc. Bardzo go to rozbija.
Będę bardzo, bardzo wdzięczna za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami.
W sobotę mija dokładnie 2 tygodnie jak Mąż rozpoczął leczenie setaloftem i boję się, że jeśli nie zacznie odczuwać minimalnej poprawy to całkiem się podda
Ja czułem się na początku ciągle śpiący i zmęczony, bez energii, a minęło to całkowicie po 2 tygodniach i od tego czasu się czuję świetnie. Poważnie nie czułem się tak dobrze od co najmniej 7 lat, zanim miałem depresję i fobię społeczną. Tak jak pisałem wcześniej, 2 tygodnie to niewiele, SSRI potrzebują czasu, a jak za miesiąc dalej nie będzie efektów, to niech porozmawia z psychiatrą o zwiększeniu dawki albo zmianie leku. Warto być cierpliwym, bo jednak na antydepresantach ogólna "jakość życia" jest duuużo większa.
A co do mnie, to już ponad 2 miesiące biorę sertrę 100mg dziennie i podtrzymuję to co pisałem wcześniej, czuję się super, nie myślałem, że aż tak dobrze się u mnie sprawdzi. Za tydzień idę do psychiatry i zapytam się czy jest sens wchodzić na większą dawkę czy lepiej zostawić tak jak jest.