25 Sie 2018, Sob 19:22, PID: 760551
Wow, biorę sertralinę już ósmy miesiąc, wiecie?
Już dawno byłam u psychiatry, bo mi zapisała zapasik. Biorę 150 mg.
I teraz - czy będziemy schodzić, czy będziemy zostawać, czy będziemy zwiększać? To się okaże za blisko miesiąc.
Na początku nie miałam spektakularnych efektów. Jest lepiej. Czuję się bardziej hmmm swobodna? Zdarza mi się mówić, co ślina na język przyniesie. Nawet urządziłam sobie kilka razy jakąś pogawędkę z panią w sklepie. Zagadywałam do obcych ludzi s a m a z siebie.
Jestem spokojniejsza. Kiedyś miałam takie fazy, że potrafiłam robić problem o byle , mieć super wahania nastroju i w ogóle mój chłop miał ze mną przewalone.
Trochę boję się, jeżeli lekarka zarządzi schodzenie, boję się, że wszystko wróci.
Już dawno byłam u psychiatry, bo mi zapisała zapasik. Biorę 150 mg.
I teraz - czy będziemy schodzić, czy będziemy zostawać, czy będziemy zwiększać? To się okaże za blisko miesiąc.
Na początku nie miałam spektakularnych efektów. Jest lepiej. Czuję się bardziej hmmm swobodna? Zdarza mi się mówić, co ślina na język przyniesie. Nawet urządziłam sobie kilka razy jakąś pogawędkę z panią w sklepie. Zagadywałam do obcych ludzi s a m a z siebie.
Jestem spokojniejsza. Kiedyś miałam takie fazy, że potrafiłam robić problem o byle , mieć super wahania nastroju i w ogóle mój chłop miał ze mną przewalone.
Trochę boję się, jeżeli lekarka zarządzi schodzenie, boję się, że wszystko wróci.