21 Sie 2010, Sob 21:44, PID: 219574
Strasznie mi przykro... Codziennie sobie myślę, że moi rodzice odchodzą, i co wtedy zrobię. Strasznie boję się, że ktoś ważny dla mnie umrze. Mój dziadek umarł dwa lata temu, a ja w sumie u dziadków całe dzieciństwo mieszkałam i była mi to bardzo bliska osoba. Nie było łatwo budzić się w słoneczny poranek i myśleć "nie ma i już nie będzie". Strasznie było pusto, okropnie. Takie uderzenie gorąca za każdym razem jak pomyślałam, że już nic nie wróci. Po pół roku jakoś funkcjonowałam bez tych myśli, a teraz po dwóch latach już jest ok i rozumiem, że tak musiało być, uważam, że dziadek był super osobą, dobrą, sprawiedliwą i spełnioną.
Wiem, że Ci ciężko, ale wiedz, że po jakimś czasie już codziennie nie będzie Ci tak trudno żyć, chociaż będziesz pamiętać o tacie i go wspominać.
Wiem, że Ci ciężko, ale wiedz, że po jakimś czasie już codziennie nie będzie Ci tak trudno żyć, chociaż będziesz pamiętać o tacie i go wspominać.