20 Kwi 2018, Pią 11:13, PID: 742499
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Kwi 2018, Pią 14:25 przez Sparkle.)
Ja jeździć lubię, ale nie wysiadać, najgorzej jak ktoś zagradza ci drogę do wyjścia, jakaś matka z wózkiem zagradza całe wyjście, przysiada się ktoś i potem trzeba tę osobę prosić, żeby ciebie przepuścił. Od razu jak widzę taką pojawiającą się przeszkodę to już się zastanawiam w jaki sposób wyjdę. Jak jeździłam pociągami to bałam się, że mi się drzwi nie otworzą i nie zdążę do kolejnych przed odjazdem. Transport publiczny dla mnie jest dużo lepszy od bycia podwożenym przez kogoś przy kim czuję się niekomfortowo autem.