15 Gru 2011, Czw 10:29, PID: 283798
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Gru 2011, Czw 10:34 przez uno88.)
Jestem znawcą i doradcą bo próbowałem oficjalnie 2 razy. Przepraszam ,że nie mam wyższych kompetencji ,ale jakbym miał to jednak już bym tu nie napisał. I doskonale wiem po sobie ,że na takie zamiary pomaga niewiele rzeczy. Najlepszy sposób to spuszczenie emocji z wentyla ,czyli po prostu chlastanie się, pomaga ,ale potem można się wstydzić blizn. Żaden inny sposób poza zadaniem sobie fizycznego bólu, nie przychodzi mi do głowy ,żeby przyniósł szybką ulgę. Leki proponuję dlatego bo dzięki nim przez dłuuugi czas ,można nie mieć takich zamiarów ,ani myśli. A trwanie w zamiarze samobójczym uważam za katorgę i nie wierzę ,że można z tym coś zrobić konstruktywnego.