27 Sie 2012, Pon 14:02, PID: 313911
Jeśli nie da się być dobrym w czymś "ambitnym", to może i nawet lepiej obniżyć poprzeczkę i poprzestać na czymś, w czym czujemy się dobrzy, a co niekoniecznie daje nam wysoką pozycję w społeczeństwie.
Dobrze sobie zadać pytanie: "Czy gdyby nie presja społeczna/rodziny, zależałoby mi nadal na czymś/robieniu czegoś?"
Sama z doświadczenia wiem, że moja przeszłość spędzona na zbieraniu laurów w szkołach była zdeterminowana wiarą, jaką pokładała we mnie mama.
Co nie znaczy, że nie mam pędu do wiedzy. Mam, ale niekoniecznie chcę uczyć się tego, co chce wyegzekwować ode mnie szkoła czy rynek pracy.
Dobrze sobie zadać pytanie: "Czy gdyby nie presja społeczna/rodziny, zależałoby mi nadal na czymś/robieniu czegoś?"
Sama z doświadczenia wiem, że moja przeszłość spędzona na zbieraniu laurów w szkołach była zdeterminowana wiarą, jaką pokładała we mnie mama.
Co nie znaczy, że nie mam pędu do wiedzy. Mam, ale niekoniecznie chcę uczyć się tego, co chce wyegzekwować ode mnie szkoła czy rynek pracy.