16 Lis 2011, Śro 12:15, PID: 279964
Marek, ja miałam skutki uboczne, o których piszesz tylko na początku brania paroksetyny.
Co prawda kwestia zmniejszonego libido u kobiet wygląda zupełnie inaczej. Ale po kilku miesiącach stopniowo wszystko wróciło do normy.
Potliwość objawiała się u mnie głównie w nocy. To mniej uciążliwe niż w Twoim przypadku, ale czasem wręcz budziłam się przez to w nocy żeby się przebrać czy zmienić pościel. Ten problem zniknął też dość szybko.
U mnie pozytywne działanie leku pojawiło się dopiero po 7 tygodniach, za to efekty mogę określić jako ~90% skuteczności w zwalczaniu lęków. Czyli bilans wyszedł na duży plus, zwłaszcza gdy skutki uboczne się zmniejszyły a później całkowicie zniknęły.
Jaką dawkę brałeś? Jak długo?
Może warto poeksperymentować najpierw ze zmniejszeniem dawki, obserwowaniem czy skutki uboczne się nie zmniejszą?
Co prawda kwestia zmniejszonego libido u kobiet wygląda zupełnie inaczej. Ale po kilku miesiącach stopniowo wszystko wróciło do normy.
Potliwość objawiała się u mnie głównie w nocy. To mniej uciążliwe niż w Twoim przypadku, ale czasem wręcz budziłam się przez to w nocy żeby się przebrać czy zmienić pościel. Ten problem zniknął też dość szybko.
U mnie pozytywne działanie leku pojawiło się dopiero po 7 tygodniach, za to efekty mogę określić jako ~90% skuteczności w zwalczaniu lęków. Czyli bilans wyszedł na duży plus, zwłaszcza gdy skutki uboczne się zmniejszyły a później całkowicie zniknęły.
Jaką dawkę brałeś? Jak długo?
Może warto poeksperymentować najpierw ze zmniejszeniem dawki, obserwowaniem czy skutki uboczne się nie zmniejszą?