05 Mar 2015, Czw 10:30, PID: 436014
Ciekawe, temat odkopany po 6 latach ;-)
Mi taka chorobliwa zazdrość ostatnio zelżała, ale dalej czasem się pojawia, np. wobec ludzi elokwentnych, którzy jasno (głośno i otwarcie) formułują swoje myśli i język nie plącze im się tak jak mi. Czy wobec tych, dla których przebywanie z ludźmi jest normalną, bezstresową aktywnością, i potrafią się tym na co dzień cieszyć. Ogólnie wobec osób, o których wyobrażam sobie, że mają lepiej niż ja. Imprezowe czy zagraniczne zdjęcia z facebooka czasem też potrafią dać mi w kość.
Mi taka chorobliwa zazdrość ostatnio zelżała, ale dalej czasem się pojawia, np. wobec ludzi elokwentnych, którzy jasno (głośno i otwarcie) formułują swoje myśli i język nie plącze im się tak jak mi. Czy wobec tych, dla których przebywanie z ludźmi jest normalną, bezstresową aktywnością, i potrafią się tym na co dzień cieszyć. Ogólnie wobec osób, o których wyobrażam sobie, że mają lepiej niż ja. Imprezowe czy zagraniczne zdjęcia z facebooka czasem też potrafią dać mi w kość.