05 Lip 2008, Sob 22:44, PID: 40220
aneczka36, bardzo ładnie to ujęłaś. W moim przypadku dokładnie tak jest. Tak boję się kompromitacji, że wolę wykonywać czynności nie wymagające narażenia na wyżej wymienioną. Często łapie się tym, że jestem egocentryczny i skupiony na sobie, zbytnio identyfikuję się ze swoim ego, zamiast spojrzeć na wszystko z dystansu. Czasem warto otworzyć dłoń i zaryzykować jej zranienie, ale dać sobie szansę na poczucia w tej otwartej dłoni dotyku szczęścia i sukcesu, niźli trzymać zaciśnięte pięści, które wprawdzie dobrze ochraniają wnętrze dłoni, ale też nie dopuszczają do niej wszelkiego dotyku szczęścia i sukcesu.