04 Paź 2012, Czw 23:19, PID: 318992
London jak czytam to co napisałas to jakbym widział siebie z przed kilku lat tylko że moja mama pozwalała mi zostawac w domu i nie isc do szkoły, ale nigdzie ze mną nie poszła do żadnego psychologa lub psychiatry, ponieważ nie dopuszczała do swojej głowy że jej dziecko może mieć jakieś problemy emocjonalne itp (myślała że udaje lub wyolbrzymiam lub sie nie nauczyłem i dlatego nie chce iść do szkoły) i tak pogłębiałem się w tym wszystkim aż w 2 klasie gimnazjum musiałem powtarzać klase ze względu na zaległości itp (nie chciałem tam chodzić ponieważ tak jak tobie dokuczano mi i poniżano mnie i jeszcze do tego ta fobia ) następnie trafiłem troche do lepszej klasy i jakoś udało mi się skończyć to gim ledwo ledwo, ale byłem juz w tak kiepskim stanie, że nawet nie podjąłem nauki w liceum i tak sobie zniszczyłem życie. Jestem pewien, że gdyby moja mama zwróciła jakoś na mnie uwagę i zaprowadziła mnie chociaż do jakiegoś psychologa to teraz moje zycie wyglądałoby inaczej. Jeśli chodzi o poradę to niestety nie wiem jaka droga będzie dla ciebie najlepsza, ale jedno jest pewne jakas będzie trzeba opcje wybrać, ponieważ nie można młodej osoby zostawić samej sobie z takimi problemami. Jeżeli nie chcesz iść do żadnego ośrodka to może dobry rozwiązaniem będzie połączenie jakiejś psychoterapii u psychologa z jakimiś łagodniejszymi lekami od psychiatry o ile się twoja mam zgodzi.