20 Gru 2013, Pią 1:26, PID: 373504
No właśnie, do odważnych nie należę a przez tą chorobliwą nieśmiałość pracy jeszcze nie znalazłam... masakra! Samo pójście na studia to było dla mnie wyzwanie, a teraz jak już studiuję to 2 dni przed zjazdem to przeżywam, że sobie nie poradzę, że będę jak ta sierotka Marysia itp...
Mimo wszystko dziękuję za miłe słowa, zawsze dodają trochę otuchy.
Mimo wszystko dziękuję za miłe słowa, zawsze dodają trochę otuchy.