25 Kwi 2014, Pią 21:40, PID: 390744
przypuszczam ze Ty z takim nastawieniem nie masz wielu koleżanek. Nikt nie mówi mi do widzenia tylko ty mądrala przez neta, a w rzeczywistosci pewnie nie otwarłaby nawet buzi. I idź na to spotkanie z coachem bo faktycznie jestes nie do zniesienia, hehe :-) to dla Twojego dobra :-* Nie podam tu imienia i nazwiska bo nie mogę, chyba sie jasno wyraziłam. Mogę każdemu kto na prawde chce wyjsc z tego (choć większosc nic nie zrobi bo lubi tym śmierdzieć) podac link do strony tego goscia, a czy do niego napiszecie lub pojedzie na spotkanie to juz wasza sprawa.