22 Wrz 2014, Pon 12:13, PID: 412616
Często kiedy ktoś patrzy mi na ręce, stoi nade mną kiedy coś robię i ogólnie muszę zrobić coś w obecności innych, lęk najwyraźniej ściąga w dół moje myśli, które opuszczają korę mózgową i ściekają gdzieś głębiej, bliżej prymitywnych struktur Zdarza mi się robić błędy w banalnych obliczeniach, zasób słów i umiejętność ich artykulacji cofa się momentami do poziomu debila, a nawet potrafię mylić prawo-lewo. Także przez lęki robię czasem z siebie debila. Ale debilem się nie czuję, wystarczy że posłucham konwersacji ludzi z którymi przebywam. Nie dość że wypowiadają się na poziomie późnej podstawówki to potrafią mylić tak proste słowa, że w pale mi się to nie mieści. Czasem się zastanawiam czy oni wiedzą cokolwiek poza robotą, budową samochodu, techniką na+ młotem i tym co widzieli wczoraj w telewizorni