07 Sie 2009, Pią 14:06, PID: 168595
Ja myślę, że to powinno być na odwrót. Kiedy pomożesz sobie, i będzie z Tobą w porządku wszystko, to wtedy człowiek nie potrzebuje nawet studiów psychologicznych, żeby móc pomóc innym. Dla mnie większość psychologów sama jest na tyle pokręcona, że nie potrafią pomóc innym. Mają jedynie teorie, ale bez wewnętrznego ciepła i mądrości to na niewiele się zdaje.