04 Kwi 2008, Pią 11:54, PID: 18291
Szkoła dla mnie temat rzeka,nie lubiłem tego gó...a od dnia pierwszego. Wg mnie tam zrobią z ciebie niewolnika,a ty będziesz się z tego cieszył,jakie to dobre ten niewolnik będzie miał póżniej życie
Napiszę teraz coś o mojej edukacji
Szkoła podstawowa w sumie w 3 rożnych szkołach,raz związane to było z przeprowadzką,raz mnie wyrzucili(na początku 8 klasy z dwoma kumplami pijani poszliśmy do szkoły,w sumie to był mój pierwszy kontakt z alkoholem w bardzo dużych ilościach,teraz sie z tego śmieje,wtedy,ogólnie czas olewania wszystkiego i luzu) póżniej było liceum, tylko rok w nim wytrwałem,skończyłem ze średnią 1.9 ,też fajnie tam było,fajni ludzie,wagary,olewanie itp.Potem Technikum,5lat udawania że się coś wie w sprawach technicznych, udało się skończyć ,godzin nieobecności nie dało się wyliczyć ) (w sumie ten czas można określić jako sex,drugs,alkohol+tylko ja mam rację i nikogo nie słucham) ,ogólnie uważam że skończyłem tylko dlatego że byłem w porządku co do nauczycieli,nie owijałem w bawełnę,mówiłem co sądzę(tak szczerego człowieka to trudno było znależć) średnia 2.4 powiecie że słabo,tylko że jak się jest nie obecnym to jest to wielkie osiągnięcie .Zmotywowałem się na maturę(pierwszy raz od 5 lat)zdałem ją dość dobrze(w co bardzo wiele osób nie mogło uwierzyć) i dostałem się na studia(czego już nikt nie mógł sobie wytłumaczyć )Studiowałem rok Informatykę dziennie na UMK(jak mnie te studia wkur...y)ale odpadłem w 2 semestrze,chyba wtedy zaczęła się u mnie FS,miałem już dosyć wszystkich szkól i tego gó..a.Może w Pażdzierniku znowu zacznę,ale raczej studia zaoczne,choć nienawidzę tego gó..a od dnia pierwszego.
Sorry ze się rozpisałem,ale pierwszy raz o tym piszę,a jakoś nikomu jeszcze wcześniej o tym nie mówiłem
Napiszę teraz coś o mojej edukacji
Szkoła podstawowa w sumie w 3 rożnych szkołach,raz związane to było z przeprowadzką,raz mnie wyrzucili(na początku 8 klasy z dwoma kumplami pijani poszliśmy do szkoły,w sumie to był mój pierwszy kontakt z alkoholem w bardzo dużych ilościach,teraz sie z tego śmieje,wtedy,ogólnie czas olewania wszystkiego i luzu) póżniej było liceum, tylko rok w nim wytrwałem,skończyłem ze średnią 1.9 ,też fajnie tam było,fajni ludzie,wagary,olewanie itp.Potem Technikum,5lat udawania że się coś wie w sprawach technicznych, udało się skończyć ,godzin nieobecności nie dało się wyliczyć ) (w sumie ten czas można określić jako sex,drugs,alkohol+tylko ja mam rację i nikogo nie słucham) ,ogólnie uważam że skończyłem tylko dlatego że byłem w porządku co do nauczycieli,nie owijałem w bawełnę,mówiłem co sądzę(tak szczerego człowieka to trudno było znależć) średnia 2.4 powiecie że słabo,tylko że jak się jest nie obecnym to jest to wielkie osiągnięcie .Zmotywowałem się na maturę(pierwszy raz od 5 lat)zdałem ją dość dobrze(w co bardzo wiele osób nie mogło uwierzyć) i dostałem się na studia(czego już nikt nie mógł sobie wytłumaczyć )Studiowałem rok Informatykę dziennie na UMK(jak mnie te studia wkur...y)ale odpadłem w 2 semestrze,chyba wtedy zaczęła się u mnie FS,miałem już dosyć wszystkich szkól i tego gó..a.Może w Pażdzierniku znowu zacznę,ale raczej studia zaoczne,choć nienawidzę tego gó..a od dnia pierwszego.
Sorry ze się rozpisałem,ale pierwszy raz o tym piszę,a jakoś nikomu jeszcze wcześniej o tym nie mówiłem