08 Lut 2018, Czw 21:01, PID: 729800
Ja mam różnie bardzo. Mam w rodzinie problemy z ciśnieniem, ciśnieniomierz jest zawsze pod ręką, więc czasem sobie mierzę. Czasem potrafiłam mieć ciśnienie w okolicach 90-100/60, czasem koło 130/70-80, przeciętnie to raczej 110-115. Puls teraz najczęściej koło 70. Rok temu wiosną, jak byłam bardziej zrelaksowana, ogólnie w lepszym stanie psychicznym i regularnie biegałam (chociaż teraz też sporo dużo chodzę na pieszo szybkim krokiem, bo jak mam gdzieś dotrzeć tak do 2,5 km to zwykle przejdę się na pieszo, i czasem trochę ćwiczę), to miałam ciśnienie zwykle koło 100/60, a puls 50-60. A za to parę miesięcy temu trzeba było zrobić badania na studia, to mi za pierwszym razem zmierzyła pielęgniarka ponad 160 ciśnienia xD. I zapytałam czy tutaj się spieszyłam bardzo i kazała mi odpocząć przez chwilę. A ja ze 20 minut sobie czekałam na krzesełku na swoją kolej bez żadnego wysiłku fizycznego xD To aż strach pomyśleć, czy mi cały czas tak ciśnienie skacze, jak tylko się zestresuję, bo zabawne, że wcale się nie czułam wtedy mocno zestresowana.