09 Wrz 2018, Nie 15:39, PID: 763182
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Wrz 2018, Pon 8:40 przez Słaby.)
Niestety jestem osobą do takiego stopnia nieśmiałą i znerwicowaną, że nawet rozmowa z drugim człowiekiem podnosi mi ciśnienie. Choćby rozebranie u lekarza to dla mnie olbrzymi wstyd, a co dopiero seks z drugą osobą. Osobiście samo bycie prawiczkiem mi nie przeszkadza ale ludziom w moim otoczeniu już tak. Wiadomo, jest to zawsze jakiś powód do żartów a człowiek zaczyna się jeszcze bardziej zamykać w sobie.
No i tutaj zaczyna się ,,błędne koło''. Poznajesz nowych ludzi, zaczynacie się bliżej poznawać. W końcu dowiadują się, że nie masz dzieci, żony, dziewczyny, znajomość zaczyna się psuć, myślą sobie - coś musi być z nim nie tak, może gej albo jeszcze gorzej? Z czasem jesteś już traktowany jak zgniłe jajo, ktoś z kogo można się pośmiać, podstawić nogę. Tak to przynajmniej u mnie wyglądało. Nieważne czy była to szkoła, później praca, historia zawsze się powtarzała. Ludzie chcą żeby każdy miał żonę, dwójkę dzieci i psa. Jak jest inaczej to tylko część i na razie. W pewnym sensie rozumiem ich tok myślenia.
Obecnie pracuję nad swoim nowym wizerunkiem, dużo schudłem, zacząłem się modniej ubierać, wybieliłem zęby Kto wie może nabiorę w końcu pewności siebie o moje problemy same się rozwiążą.
Planuję kiedyś wyjechać z miasta, odciąć się od przeszłości i zacząć wszystko od nowa.
No i tutaj zaczyna się ,,błędne koło''. Poznajesz nowych ludzi, zaczynacie się bliżej poznawać. W końcu dowiadują się, że nie masz dzieci, żony, dziewczyny, znajomość zaczyna się psuć, myślą sobie - coś musi być z nim nie tak, może gej albo jeszcze gorzej? Z czasem jesteś już traktowany jak zgniłe jajo, ktoś z kogo można się pośmiać, podstawić nogę. Tak to przynajmniej u mnie wyglądało. Nieważne czy była to szkoła, później praca, historia zawsze się powtarzała. Ludzie chcą żeby każdy miał żonę, dwójkę dzieci i psa. Jak jest inaczej to tylko część i na razie. W pewnym sensie rozumiem ich tok myślenia.
Obecnie pracuję nad swoim nowym wizerunkiem, dużo schudłem, zacząłem się modniej ubierać, wybieliłem zęby Kto wie może nabiorę w końcu pewności siebie o moje problemy same się rozwiążą.
Planuję kiedyś wyjechać z miasta, odciąć się od przeszłości i zacząć wszystko od nowa.