28 Lip 2009, Wto 14:14, PID: 166331
Co do ksiezy... to tak jak ze wszystkim innym... sa księza i Księza. ja np znam bardzo fajnego ksiedza. Rozumi, ze czasem człowiek poprostu nie jest w stanie mówic. Widząc jego zrozumienie dla mojej niemocy i slysząc zapewnienia, ze Bog mimo wszytko mnie kocha, to człowiek nawet jest w stanie uwierzyc ze kiedys wróci do Boga. Ten ksiadz jest z drugiego konca polski...dlatego spowiadam sie u Niego raz...dwa arzy do roku. u niego nie boje sie spowaidac bow iem ze otzrzymam zrozumienie i pomoc. Natomiast u kazdego innego ksiedza...owszem boję spowiadc.