10 Sty 2012, Wto 21:51, PID: 288300
@wala
Nie wydaje mi się żeby Bóg miał wiele wspólnego z Twoim proboszczem, albo ze spowiedzią w ogóle. Nie wydaje mi się, żeby nawet Jezus kogoś spowiadał, on odpuszczał grzechy w takim sensie, że zdejmował z człowieka jarzmo potępienia nałożone przez ludzi i prawo religijne. Nie wydaje mi się żeby Bóg potrzebował Twojego proboszcza do tego żeby Ci coś wybaczyć. Tak samo jak Ty nie potrzebujesz proboszcza żeby sama sobie coś wybaczyć.
Nie wydaje mi się żeby Bóg miał wiele wspólnego z Twoim proboszczem, albo ze spowiedzią w ogóle. Nie wydaje mi się, żeby nawet Jezus kogoś spowiadał, on odpuszczał grzechy w takim sensie, że zdejmował z człowieka jarzmo potępienia nałożone przez ludzi i prawo religijne. Nie wydaje mi się żeby Bóg potrzebował Twojego proboszcza do tego żeby Ci coś wybaczyć. Tak samo jak Ty nie potrzebujesz proboszcza żeby sama sobie coś wybaczyć.