30 Sie 2008, Sob 22:19, PID: 61451
Kiedyś też się bałem. Teraz nie chodzę do spowiedzi i w ogóle do kościoła, to się nie boję. Więc nie muszę też wysłuchiwać, że mnie szatan zje. Albo inny dziad. Wierzę, że istnieją fajni księża. Albo fajni byli księża.
Trochę się boję kolędy, bo ksiądz zawsze pyta czy mam dziewczynę. I jeszcze o inne okropne rzeczy też pyta. Próbuję się przemóc, żeby też go zapytać czy ma dziewczynę. Może w tym roku mi się uda. Jak powie, że też nie ma dziewczyny, to będzie jakoś tak raźniej, może. Na zasadzie, że ja nie mam, ale on też nie ma. Znaczy nie jest lepszy ode mnie i tak dalej. No, takie tam.
-
Trochę się boję kolędy, bo ksiądz zawsze pyta czy mam dziewczynę. I jeszcze o inne okropne rzeczy też pyta. Próbuję się przemóc, żeby też go zapytać czy ma dziewczynę. Może w tym roku mi się uda. Jak powie, że też nie ma dziewczyny, to będzie jakoś tak raźniej, może. Na zasadzie, że ja nie mam, ale on też nie ma. Znaczy nie jest lepszy ode mnie i tak dalej. No, takie tam.
-
Aiophe napisał(a):niektórzy księża być nimi nie powinni,Może zapytał księdza czy ten ma dziewczynę. Oj, muszę uważać. Chociaż, z mojego domu to mnie chyba nie wyrzuci. Nie wiem, właściwie. Nie, chyba nie mają jeszcze takiej władzy
raz mój kolega został po prostu wyrzucony z konfesjonału