01 Paź 2008, Śro 21:46, PID: 72911
Paweł 20 napisał(a):po tym tekście to już nie wiem co odpowiedziec xPmc napisał(a):teoretycznie tak, ale np. jak idziesz do komunii to jesteś jeszcze za młody żeby sie zbuntować, dopiero bierzmowanie daje okazję do wykazania sięBunt buntem ale ten hajs i te prezenty na komunię 8)
swoja drogą może źle zinterpretowałam wypowiedź Niereda, w sensie: przyjmowanie sakramentów "na co dzień", no ale nie ważne
no w sumie do komunii nie ma się wyjścia, ale już przy bierzmowaniu można sie zaprzeć nogami... i zapomina się o najważniejszym, to jest kwestia rodziców czy "przymuszają" czy nie, nie ma jakiegoś odgórnego nakazu, ktory należałoby znieść żeby nie było przymusu
ja to nie rozumiem takich ludzi (chociaż to nie jest dobre okreslenie, wkurza mnie taka postawa ), którzy mówią źle o kościele, religii i jednoczesnie dalej się tego kościoła trzymają że tak powiem. Przykład: na jednym forum pewna osoba pisała, że ksiądz z jej parafii jest 'be', że do kościoła nie chodzi już wiele lat i że generalnie można rzec ta całą religie ma w głębokim poważaniu. Dalej pisała o problemach jakie robił ksiądz w sprawie chrztu jej dziecka. I ja się w tym miejscu zastanawiam... Po kiego grzyba ta osoba w ogóle chrzci dziecko jeżeli nie wierzy w Boga, nie chodzi do kościoła ani pewnie nie widzi wiekszego sensu w tym chrzcie? Na prawde nie rozumiem...Cóż pewnie z obawy "co sąsiedzi powiedzą" bo innego wytłumaczenia nie znajduje. Ale jeżeli już coś robisz to nie gadaj, a jeżeli masz gadać to nie rób. <- oto moja dewiza