01 Paź 2008, Śro 22:54, PID: 72941
to ze podejmowanie tak waznych decyzji jak "wyznanie", za kogos wtedy gdy ten ktos nie moze zaprotestowac jest zle i gadanie ze ktos kto sie na cos takiego decyduje to jego prywatna sprawa jest gigantyczna bzdura, rownie dobrze mozna powiedziec ze ktos gwałci koty i to jego prywatna sprawa i nikt niepowinien miec nic na ten temat do powiedzenia, a gdyby ktos ci zgwalcil kota, jak bys sie czul eh? Problem polega na tym ze w polsce ludzie mysla ze wolno gwalcic koty.