29 Kwi 2009, Śro 21:52, PID: 144727
Ja od najmłodszych lat w szkole z WF mam zawszę 2 na koniec roku.
I cieszę się z tego, bo wiem że lepsza z tej dziedziny akurat nie będę.
Tylko ostatnio coś coraz bardziej zaczęło się chrzanić.
Nie chodzi o wstyd przed przebieraniem czy coś takiego..
Lecz o lęk przed większymi przesteniami. Poprostu nie potrafię przebiec sama kawałka sali... Boję się, że zaraz się przewrócę. Słabo mi. Chciałabym skryć się w kąt. Mam wrażenie jakby wszyscy zatrzymali na mnie wzrok. To straszne..! =(
I cieszę się z tego, bo wiem że lepsza z tej dziedziny akurat nie będę.
Tylko ostatnio coś coraz bardziej zaczęło się chrzanić.
Nie chodzi o wstyd przed przebieraniem czy coś takiego..
Lecz o lęk przed większymi przesteniami. Poprostu nie potrafię przebiec sama kawałka sali... Boję się, że zaraz się przewrócę. Słabo mi. Chciałabym skryć się w kąt. Mam wrażenie jakby wszyscy zatrzymali na mnie wzrok. To straszne..! =(