24 Wrz 2008, Śro 16:03, PID: 70445
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Wrz 2008, Śro 17:00 przez Ktoś.)
dzisiaj zabraliśmy się na poważnie za siatę... już nie mogę ściamniać... za 2 lekcje będzie sprawdzian z tego, a potem koszykówka, też 3 lekcje i sprawdzian... hehe no to już się ściemnianie skończyło... no i przewroty w tył i przód były.. takie ala akrobatyczne... w przód nawet idzie, w tył gorzej no ale spoko, takie coś mogę ćwiczyć na nie cholerną siatę... uhhhh
najlepsze było jak stałem przy siatce i nie odbiłem dwa razy piłki no to facet kazał mi się obudzić i tamtym kazał do mnie odbijać.... czyli po prostu tak jak w normalnej grze jest, no cóż 2 razy odbiłem i nie pamiętem czy był koniec czy już przejście było.. a zresztą jaka to różnica
najlepsze było jak stałem przy siatce i nie odbiłem dwa razy piłki no to facet kazał mi się obudzić i tamtym kazał do mnie odbijać.... czyli po prostu tak jak w normalnej grze jest, no cóż 2 razy odbiłem i nie pamiętem czy był koniec czy już przejście było.. a zresztą jaka to różnica