22 Sie 2015, Sob 16:49, PID: 463546
Cytat:jeśli Twoja FS związana jest z policją, to musi być nieuleczalna..a jak jest związana ze sraniem, to jest uleczalna ? :-D
Każdy kto ma FS, wie jak to jest chcieć gdzieś wejść, czaić się i nie móc tego zrobić. W sumie nic nadzwyczajnego Oczywiście nie o policję tutaj chodzi tyko o fakt sterczenia pod bankiem Przyjechali, bo to dziwne, że człowiek czai się po placówką i nie wchodzi. Na szczęście mam ten etap już za sobą
Nie móc wejść do banku, na aule gdy ona jest już pełna, wejść jako ostatni do kina albo teatru, nie móc wejść do sekretariatu (dziekanatu), niedocieranie na miejsce, czyli idziesz np. do urzędu, a tuż przednim tłumaczysz sobie przyjdę jutro, przekładanie ważnych telefonów, potężny stres wynikający z tego, że musisz wykonać ważny telefon, a nie możesz tego zrobić i odkładasz ten moment w nieskończoność ( przepada jakaś szansa, a ty sobie tłumaczysz, że kolejnej szansy nie zmarnujesz) , oszukiwanie siebie na zasadzie jutro to zrobię itd. Każdy kto ma fobie to rozumie, a kto ma wymyśloną FS nie rozumie. Proste
Cytat:Walczę o prawdę i wytykam ci wygadywanie totalnych bzdur. Od kiedy to skrajne przypadki świadczą o tym, że fs ogólnie jest nieuleczalna?Na samym początku zapytałem, czy masz urojenia, bo odnoszę wrażenie, że tak Walczysz o jakąś własną wymyśloną prawdę, wygrywasz sobie film, że reprezentujesz większość dopisujesz mi zdarzenia oraz zachowania, które nijak mają się do mnie. Oceniasz mnie lub moje zachowania, tak jakbyś mnie znał. Nie uważasz, że to jest przynajmniej trochę schizofreniczne ? Wymienię absurdy wynikające z rozmowy z Tobą ?
1. Twierdzisz, że ja swoją opinie zbudowałem na podstawie mojego przypadku oraz kilku osób, które poznałem, a ty ? Ty na podstawie ilu uzdzrowionych osób budujesz swoją opinię. Oczywiście osób, które mają zdiagnozowaną Fobie Społeczna
Moim zdaniem, ty nie znasz zadnej osoby z FS, bo gdybyś znał, to swoim sposobem bycia, bardzo szybko taka osobę zniechęciłbyś do siebie.
Cutuje
Cytat:Czyli jednak przyznajesz, że opierasz swoje teorie tylko na własnym przypadkuTy co? Badania kliniczne prowadzisz ? Piszesz pracę naukową?
2. Jesteś przekonany o tym, że miałeś Fobie Społeczną, a diagnozy brak . wierzysz w coś, co nijak ma się do rzeczywistości. Praktycznie każdy twój post znamionuje fakt, że o fobii społecznej nie masz pojęcia.
3. Rozmowa o poradnikach oraz o terapii richardsa. Oczywiście nie znająć mnie, nie mając ze mną żadnego kontaktu wyciągasz daleko idące wnioski. Mało tego, ty nawet mnie nie zapytałeś, czy ja terapie przeprowadziłem zgodnie z zasadami, tylko od razu wpakowałeś stwierdzenie, którego zadaniem jest utwierdzenie Siebie, we własnych przekonaniach.
4. Twierdzisz, że ja wegetuje i nic nie robię. Nie znasz mnie, nigdy ze mną nie rozmawiałeś, a na podstawie kilku zdań, we własnej głowie układasz swój własny film potwierdzający Twoje przekonania
5. Poczucie nieomylności, takiego dziwnego bycia ponad wszystkimi. Nie wiem, ja tak ciebie odbieram, patrząc przez pryzmat tego tematu.
Cytuje
Cytat:chociaż szczątkową wiedzę w temacie, by nie wprowadzać innych ludzi w błąd.Ja przedstawiłem tylko i wyłącznie własne zdanie, głównie własne odczucia i nic więcej, a ty je podważasz, dlaczego? Dlatego, że ono niszczy Twój własny punkt widzenia. Z takim dziwnym zapałem negujesz moje zdanie, jakby za moment miał runąć cały twój świat.